jakie zaskoczenie.....no proszę. Pusia....no cóż...znane jest mi to imię,bo Pusia to niewidzialna przyjaciółka mojej córci.często rozrabia i moje dziecko musi się przez nią tłumaczyć.... ;) jeśli tak wygląda Pusia to ja chyba będę mniej surowa :))
Zobaczysz tutaj to,od czego jestem wręcz uzależniona.Zapraszam do świata moich Szydełciaków ... Jeżeli chcesz,żeby któryś z nich zamieszkał u Ciebie - napisz. Mój adres: bovary@onet.eu
Psinka bardzo urocza, a ta na żywo do schrupania:))
OdpowiedzUsuńfajnista psinka ;D chociaż Ty mi się wyłącznie z mychami kojarzysz ;D
OdpowiedzUsuńjakie zaskoczenie.....no proszę.
OdpowiedzUsuńPusia....no cóż...znane jest mi to imię,bo Pusia to niewidzialna przyjaciółka mojej córci.często rozrabia i moje dziecko musi się przez nią tłumaczyć.... ;) jeśli tak wygląda Pusia to ja chyba będę mniej surowa :))
Fantastyczna psinka , i nie wiem czego chcesz od zdjęć ?
OdpowiedzUsuńNo toś mnie zaskoczyła, oczywiście bardzo pozytywnie! Śliczność :)
OdpowiedzUsuńiee no piesek jak żywy :D
OdpowiedzUsuńale ładny :)
OdpowiedzUsuńPsiaki fajne są ! Nie spodziewałam się takiej odmiany, a tu proszę - bardzo ok.
OdpowiedzUsuńŚliczna psina, i ta wyprodukowana i ta prawdziwa
OdpowiedzUsuńFajny ten psiak. Super Ci wyszedł
OdpowiedzUsuńgenialny psiak, ma w sobie urok !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Psiaki urodne!!! Jaka odmiana po myskach:)A nie ciagnie Cie znowu do nich?Ta myszomania jest chorobliwa:)Wiem cos o tym...Buziaczki
OdpowiedzUsuń