Wczoraj przyszła do mnie wygrana
piękne kolczyki
i niespodzianka: zawieszki,do których mam wręcz słabość
Dziękuję bardzo :*
***
A jeśli chodzi o szydełko ... to niestety.
Nic nowego w tym temacie.
Brak weny.
Wirusy.
Nie mam pojęcia,kiedy coś wydziergam ...
Gratuluje wygranej. Kolczyki są cudne
OdpowiedzUsuńPiekne kolczyki i zawieszki. Mam słabośc do ważek :)
OdpowiedzUsuńU mnie to samo, brak weny nawet na dokończenie zaczętych prac :( i wirusy :(
OdpowiedzUsuńA kolczyki niech się dobrze noszą :D
Pozdrawiam
wena wróci... spokojnie :)
OdpowiedzUsuńZdrówka! Duuużo!
OdpowiedzUsuńale cudności..oj mniam mniam:)
OdpowiedzUsuń:) powysyłałam mamie linki z Twoimi klijętami i pracami oraz z osobą która wygrała candy w zeszłym roku http://roznoscidlaprzyjemnosci.blogspot.com/2010/05/moj-ci-on.html i mam nadzieje że się zgodzi , bo ona jest taka , że musi mieć dowody ;)
OdpowiedzUsuń