niedziela, 4 lipca 2010

Amanda

  Mała panda.
Zrobiona na próbę.
Musiałam ją wydziergać,bo chodziła za mną już od dłuższego czasu.
 Taki nakaz wewnętrzny.
Oto
8,5 centymetrowa
Amanda




To była panda próbna.
Dzisiaj zaczynam pandę numero dwa.
Ze dwa centymetry większa będzie.

Panda-relax:



Pozdrawiam niedzielnie !

17 komentarzy:

  1. teraz posypią ci się zamówienia na pande!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. No to mamy niespodziankę.....
    Cudna Amanda i jakie ma piękne,wyraziste oczy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przesympatyczna! Ten błagalny wzrok - przytul mnie, nie przytul :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jest rewelacyjna !!!!
    buziole :**

    OdpowiedzUsuń
  5. EXTRA!!! No, to prócz myszek na pewno jeszcz zamówienia na misiowe będą, bo superaśnie Ci wyszły! Masz głowę i talent do tego :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Amanda jest PANDA:-)
    Przesliczna i oryginalny pomysl.
    Podziwianie myszek mi sie jeszcze nie znudzilo,bo to sie chyba nie moze znudzic,ale widze,ze TY poszukujesz innego tematu,dla odprezenia:-)
    To chyba dobrze robi kazdemu Artyscie-taki oddech i powiew nowatorskiej swiezosci.
    Pozdrawiam Serdecznie-psiankaDK-

    OdpowiedzUsuń
  7. Bovary !!!! niech Cię drzwi ścisną i dunder świśnie ... przez te Twoje cuda ręcznie robione połazikowałam po blogach innych zdolnych kobietek i co ??????? i zachorowałam na Tildę !!!! przez Ciebie muszę sobie jedną kupić i co gorsza naszła mnie ochota na uszycie sobie takiej samodzielnie a ja nawet guzika nie umiem przyszyć do gaci no i nie posiadam maszyny do szycia ... wrrr

    OdpowiedzUsuń
  8. Polly - Twoje zachorwanie to nic,w porównaniu z tym,na co ja zachorowałam ... ;D A uszyć tego się nie da,niestety :/

    Dziewczyny - bardzo dziękuję za miłe słowa pod adresem Amandy-Pandy :)Myślę,że jeszcze kilka pand powołam do życia. Nawet,jeśli nikt ich nie będzie chciał kupić,bo są milusie na maksa ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. ooooooo a na co to zachorowałaś ???
    PS. zapomniałam dodać, że oczywiście Twoja Panda Amanda wymiata ... ale szydełko w moim wykonaniu równa się jakaś katastrofa ... jeszcze gorzej niż z szyciem więc mogę tylko podziwiać Wasze talenty ehhh .... i zapewne znajdą się nabywcy ...

    OdpowiedzUsuń
  10. Och jaka ona słodka...śliczne maleństwo:))

    OdpowiedzUsuń
  11. Bovary jesteś niesamowita, ciągle zaskakujesz. Miś cudny
    Pozdrawiam upalnie

    OdpowiedzUsuń
  12. niee no widzę, że powoli całe zoo powstało :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Merhaba,çok güzeller..sevgilerrrr...

    OdpowiedzUsuń
  14. urocza pandzia, a rozbroiło mnie zdjęcie na liściu storczyka :) super!!

    OdpowiedzUsuń