Się chwalę nowym zakupem.
Kolorowe i bardzo przydatne korytko.
Płótno w malowane kwiaty.
Krzyczało do mnie,więc musiałam je zabrać do domu.
I teraz to naprawdę super mi się z nim kukiełkuje.
Wszystko w jednym miejscu.
Esme też się załapała na sesję.
A dzisiaj wymyśliłam mysz z cienkimi,usztywnionymi nogami.
Ale o niej w następnym odcinku.
Pozdrawiam cieplutko
:)
Faktycznie - cudowny wzór :)
OdpowiedzUsuńhttp://anek73.blox.pl
Praktyczne i efektowne-pewnie rowniez male-turystyczne-skladane:-)))
OdpowiedzUsuńPozdroweczka-psiankaDK-
A jak Esme się fantastycznie prezentuje :)
OdpowiedzUsuńKorytko bardzo sprytne. Esme elegancka.
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na nową myszkę
Pozdrawiam słonecznie
Fajoskie :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie ładne i przydatne
OdpowiedzUsuńZachwycaja mnie takie nietypowe pojemniki, koszyczki,skrzyneczki na robótki.Ostatnio zrobiłam sobie na narzedzia i na pedzle dwa pojemniki z jakiegos dziwnego stojaka sklepowego na lizaki.Jak szydełkuje to mam skrzyneczke w decu z otwierana gora.Ale dlaczego to pisze?bo nie widzialam tak genialnego,lekkiego i przyjemnego dla oka nosidełka włóczkowego:)
OdpowiedzUsuńWitaj.Bardzo dziękuję za wizytę u mnie,ale ja mistrzynią?! Czymże są moje prace w porównaniu z Twoimi myszkami!?Ja je uwielbiam!Już od dawna do Ciebie zaglądam i zazdroszczę Ci talentu. Mimo wszystko BARDZO Ci dziękuję za tak miłe słowa.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEsme to chyba na jakiś balecik się wybiera w tej sukni:D
OdpowiedzUsuńbardzo przydatne korytko :))
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam niezmiennie zachwycając się Twoimi szydełkowymi pięknościami :)
Dziękuję za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńKorytko jest naprawdę super.Nie wiem,jak do tej pory dziergałam bez niego ;) Już sobie nie wyobrażam życia bez korytka ;)))) Szkoda tylko,że nie jest składane,ale i tak je uwielbiam ;D Pozdrawiam Was cieplutko :*