piątek, 30 lipca 2010

Wesołe korytko

Się chwalę nowym zakupem.
Kolorowe i bardzo przydatne korytko.
Płótno w malowane kwiaty.
Krzyczało do mnie,więc musiałam je zabrać do domu.
I teraz to naprawdę super mi się z nim kukiełkuje.
Wszystko w jednym miejscu.
Esme też się załapała na sesję.





A dzisiaj wymyśliłam mysz z cienkimi,usztywnionymi nogami.
Ale o niej w następnym odcinku.
Pozdrawiam cieplutko 
:)

11 komentarzy:

  1. Faktycznie - cudowny wzór :)

    http://anek73.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Praktyczne i efektowne-pewnie rowniez male-turystyczne-skladane:-)))
    Pozdroweczka-psiankaDK-

    OdpowiedzUsuń
  3. A jak Esme się fantastycznie prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Korytko bardzo sprytne. Esme elegancka.
    Czekam z niecierpliwością na nową myszkę
    Pozdrawiam słonecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Zachwycaja mnie takie nietypowe pojemniki, koszyczki,skrzyneczki na robótki.Ostatnio zrobiłam sobie na narzedzia i na pedzle dwa pojemniki z jakiegos dziwnego stojaka sklepowego na lizaki.Jak szydełkuje to mam skrzyneczke w decu z otwierana gora.Ale dlaczego to pisze?bo nie widzialam tak genialnego,lekkiego i przyjemnego dla oka nosidełka włóczkowego:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj.Bardzo dziękuję za wizytę u mnie,ale ja mistrzynią?! Czymże są moje prace w porównaniu z Twoimi myszkami!?Ja je uwielbiam!Już od dawna do Ciebie zaglądam i zazdroszczę Ci talentu. Mimo wszystko BARDZO Ci dziękuję za tak miłe słowa.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Sami_ vel Ines2 sierpnia 2010 11:32

    Esme to chyba na jakiś balecik się wybiera w tej sukni:D

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo przydatne korytko :))


    serdecznie pozdrawiam niezmiennie zachwycając się Twoimi szydełkowymi pięknościami :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję za miłe słowa :)
    Korytko jest naprawdę super.Nie wiem,jak do tej pory dziergałam bez niego ;) Już sobie nie wyobrażam życia bez korytka ;)))) Szkoda tylko,że nie jest składane,ale i tak je uwielbiam ;D Pozdrawiam Was cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń