W trudach i cierpieniach,
w bólach kukiełkowania z kłaczastego moheru (?)
powstał ostatni w tym roku szydełciak.
Ostatni,ale jeden z ważniejszych.
Podejrzewam,że przyszły rok będzie należał właśnie do niego tutaj,na blogu.
Jego imię wymyślił mój Młodszy Ogon,skarbnica pomysłów.
Przedstawiam Wam
Tai-Lee
Z chińskim znaczkiem szczęścia na szyi.
I na ciemnym tle,
żebyście zobaczyły całą kłaczkowatość Tai-Lee:
(zdjęcia się powiększą,po kliknięciu w nie)
Jaki on piękny ten Mysz. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku Tobie i Twoim myszką życzę
OdpowiedzUsuńJest przeuroczy i jakie ma egzotyczne imię! Już teraz się nie dziwię Lucky, że się tak do Niego tuliła ;)
OdpowiedzUsuńSuper! Baaaaaaardzo kłaczasty.
OdpowiedzUsuńJaki fajniutki! :)
OdpowiedzUsuńale śmieszny:) fajnego ma irokeza. No to Lucky będzie mieć niezłego kompana zabaw:)
OdpowiedzUsuńŚliczny! :)
OdpowiedzUsuńŚliczny ,,kłak" ;D
OdpowiedzUsuńAle śliczny, taki włochaty ;-)Pozdrawiam i życzę szczęśliwego Nowego Roku :-)
OdpowiedzUsuńfajny włochacz, do przytulania :D
OdpowiedzUsuńSzczęścia w Nowym Roku!
irokeza ma :D zarąbisty jest :D
OdpowiedzUsuńspieszę donieść, że Rajmundo właśnie się aklimatyzuje a ja przemykam od dziś kanałami w obawie przed spotkaniem listonosza ;DDD
OdpowiedzUsuńPS. misio fajnisty ale ja nadal jestem fanką Twoich myszek. Żaden miś ich nie pobije jesteś w ich produkcji the best of .....
Fajny włochacz.
OdpowiedzUsuńPRZEFANTASTYCZNY :)
OdpowiedzUsuńSuperowy. Ma nieziemskie kuku na muniu.
OdpowiedzUsuńMisio i jego irokez jest fajniusi i słodki! Ale tak - jak Polly - chyba muszę się do nich przekonać, bo myszki TO JE TO !
OdpowiedzUsuńWhat a lovely monkey!
OdpowiedzUsuńBoski :D
OdpowiedzUsuńA zaczes...rozbrajający hehe
No tak ...Fajnie,ze się podoba,ale Myly Państwo...To nie jest ani myszka,ani małpka...Toż to MIŚ jest ;D Najprawdziwszy ;)))) Ale następna będzie myszka ;)))))))
OdpowiedzUsuńJaki przystojniak:)) Super:))
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku!!!
jaki on cudowny!!!!! aż prosi żeby go przytulić :)
OdpowiedzUsuńWiedziałam,że urodzi się coś niezwykłego i się nie pomyliłam :) Tai-Lee jest świetny!
OdpowiedzUsuńSuper,że będzie go można często pooglądać :)
Kochana życzę Tobie,całej Twojej rodzinie, Twoim cudnym szydełciakom i Emmie wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.
PS.Strasznie mi się podoba określenie "Młodszy Ogon":):):)
Genialny!!! :))
OdpowiedzUsuńA to ostatnie zdjęcie rozłożyło mnie na łopatki! :D:D:D
Super! :)))
Wyszedł genialnie. Jest uroczy
OdpowiedzUsuńjaki słodziaczek !!! ja nie mogę ... CUDACZEK dosłownie :)
OdpowiedzUsuńŚliczny Chińczyk ;)
OdpowiedzUsuń