Myszowata a'la Mikołajek.
W sam raz na grudniowy prezent.
Jest do wzięcia.
Czerwona czapka z błyszczącym,długowłosym wykończeniem.
Czerwona sukienka.
Czerwona kokardka na ogonku.
oto
Gerda
we własnej osobie
Jutro zamienię zdjęcia,
bo te były robione przy sztucznym oświetleniu.
Pozdrawiam !
Gerda jest prześliczna i w klimacie szczególnie przeze mnie ukochanym!
OdpowiedzUsuńno to czekam na Kaya ;)
O Mikołajka !!! ale super ciekawe czy przynosi prezenty grzecznym mysiom
OdpowiedzUsuńPiękna..!!!!od kiedy bywam na twoim blogu(wraz z córką)ciągle męczy mnie by taką mysię jej zrobić...i na nic tłumaczenia że nie potrafię zrobić identycznych jakie robi ta pani....ach te dzieci.....
OdpowiedzUsuńmikołajowa:D
OdpowiedzUsuńCuuuuudna:))
OdpowiedzUsuńCudaśna:)Jak wszystkie mysie Twoje:)Ale zrobiła nastrój swiateczny:)
OdpowiedzUsuńsłodki, mysiowy gwiazdorek :)
OdpowiedzUsuńa jakie ma fajowe brewki!! :))
OdpowiedzUsuńMikołajka miód malina :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ale słodka :-)
OdpowiedzUsuńPrzecudowna,taka piękna.Normalnie zachwycająca.Kocham te Twoje myszki :}pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudna Mikołajowa myszka-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmnie się i tak najbardziej wciąż podoba Lucky ....
OdpowiedzUsuńImię jak moja córeczka;)
OdpowiedzUsuńSłodka ale kolejny raz muszę muszę podkreślić, że moim faworytem jest Twoja mycha :)
OdpowiedzUsuń