Szła mi bardzo opornie.
Cały dzień się nad nią męczyłam.
Ale wymęczyłam i to się liczy.
Zrobiona z bladożółtej włóczki,w którą jest wpleciona nić biała,lśniąca.
Tak że Uparta Angelina troszeczkę błyszczy.
Kto raz spojrzy w jej oczy,od razu ją pokocha.
Nawet taką upartą.
No.To się pochwaliłam ;)
Jest kim. Tylko ją przytulać.
OdpowiedzUsuńDla mojej siostrzenicy J. ;)
OdpowiedzUsuńSiostrzenica będzie zachwycona :)
OdpowiedzUsuńCudna! A chłopcy będą w spodenkach???
OdpowiedzUsuńO chłopcach to nie pomyślałam... ale spodenek to ja jakby nie potrafię :/
OdpowiedzUsuńjejciu ona jest przeurocza!!! Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńNo właśnie! jest Angelina to i Brad musi byc :-D
OdpowiedzUsuńmoja cudowna Angela :)
OdpowiedzUsuń