Po raz drugi dzisiejszego dnia,ale normalnie muszę,bo inaczej się uduszę.Gnębiona przez Starszego Ogona o sukieneczkę dla Lazurka uległam.I wydziergałam mimo opuchniętych opuszków moich palców,nie przywykłych do szydełka.
W efekcie Lazurek zmienił płeć i stał się Lazurką.Metamorfoza przebiegała stopniowo.Na początku doszedł kwiatek.
A później sukieneczka,z której jestem mega dumna,gdyż w całości jest mojego projektu.
Myly Panstwo !
Oto Lazurka w pełnej krasie
A poniżej Malinka wystrojona jak wiewiórka na otwarcie lasu.
Ja to jednak jestem zdolna .
... i skromna ...
;)
Sasasasa !
o qrna...
OdpowiedzUsuńBovary... BŁAGAM o takie złote i błękitne malutkie cudeńka! Jak zobaczyłam, wiedziałam już czego szukam do kluczy... I dla Misia, co uwielbia misie... Ale... Od razu mówię - nic za darmo!!! Tym razem chcę z Tobą interes ubić :-) Zgódź się... Na kolana padam!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPowstań z kolan dobra Kobieto ;D Jak sobie opracuję technikę tych miśków,to Ci zrobię,tylko musisz się uzbroić w cierpliwość.Ale jakie złote ??? jak masz na myśli tego jasnego,to on w kol.ecru jest :)To pewnie z wrażenia na złoto widzisz...blask moich dzieł Cię oślepił , hehehe ;D
OdpowiedzUsuńJa też bardzo chętnie ubiję interes ;)
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita, podobnie jak te cuda, które dziergasz:)
OdpowiedzUsuńBoże boski, śliczny, cudowny i w dodatku Misiek :)
OdpowiedzUsuńJak ty go zrobiłaś ja też chcę :D
Moja droga! Zamawiam 2 miśki - dziewczynki jeśli można. Tak serio zamawiam i serio zapłacę!! Tylko czy dasz radę wysłać mi to do połowy lutego? Potrzebowałabym takie miśki, bo Młoda musi się odwdzięczyć koleżance za prezent urodzinowy, a takie miśki to rewelacyjny prezent!!!
OdpowiedzUsuńNieznajoma/mama Małej
Nie powstanę ;D Ale uzbrajam sie w cierpliwość :-))) Kocham Cię, Bovary :***
OdpowiedzUsuńPiękne piękności :-)) za serce chwytają :-))
OdpowiedzUsuń