wtorek, 18 maja 2010

O Małej Myszce w wielkim świecie

No.Myszowata otrzymała new głowę.
I od razu,mimo nieciekawej pogody,wyruszyła na wyprawę.

Początkowo miała nad sobą parasol ochronny.


Ale zrezygnowała z niego i samotnie poszła w świat.
A trzeba Wam bowiem wiedzieć,że taka mała Myszka w wielkim świecie nie ma łatwo.
Oj,nie ...
Kiedy przedarła się przez wysokie trawy,wyłoniło się przed nią bagno.
Bagno bagniste,bagno błotniste.


Co tu robić ?
Myszka myślała,myślała i wymyśliła.
Z liści zbudowała se łódeczkę.
A z łodygi trawy - wiosełko.
Bo to pomysłowa Myszka była.


Tylko dlaczego wszędzie tak mokro ???
Przecież nie można narazić ogonka na przemoczenie ...
Bo to i katar,i zapalenie płuc z tego być może.
No,a poza tym można zniszczyć przecudnej urody kokardkę naogonkową.
Tę,którą Myszka wkładała,by poczuć się jeszcze piękniejszą.
Ale i z tym problemem Myszka sobie poradziła.


Szybko zarzuciła sobie ogonek na ramię.
  I z ogonkiem w łapce poszła w dalszą drogę.
Minęło czasu mało-wiele.
Mała Myszka była już bardzo zmęczona wielką wyprawą.
 Na szczęście w pobliżu znalazł się pewien środek transportu,
dzięki któremu Myszka wróciła do domu.

I tak kończy się historia o Małej Myszce,która świata wielkiego ciekawą była ...

;-D

19 komentarzy:

  1. Twoje maleństwa są urody przecudnej ;-))

    OdpowiedzUsuń
  2. Będzie można kiedyś zamówić sobie takiego misia? A konkretniej, taką nie fajną do dziergania, Rozalkę? Oczywiście zapłacę. :) Za takie cuda zawsze!

    OdpowiedzUsuń
  3. piękna historia! :) tylko, czy Myszka nie ubrudziła sobie tej cudnej sukienki w tę, jakże ohydną, pogodę??

    OdpowiedzUsuń
  4. Brak mi słów po prostu!;) Jesteś niesamowita, na pewno opowiadasz dzieciom cudowne bajki na dobranoc, sama bym Cię chętnie posłuchała!!!;)

    OdpowiedzUsuń
  5. wow, nie dosć, że śliczna to jeszcze pomysłowa i dzielna bardzo :D

    OdpowiedzUsuń
  6. No ba ! Myszka i dzielna i sprytna jest ;)))I się nie pobrudziła.Do domu wróciła w stanie nienaruszonym ;D Cieszę się,że moje myszki się podobają,więc ich jeszcze trochę naprodukuję ;)))Pozdrawiam cieplutko,dziękując za miłe słowa :)

    India - nie mam Twojego adresu mailowego ! Podaj mi go,to obgadamy szczegóły transakcji ;) Rozalka jest do wzięcia.

    OdpowiedzUsuń
  7. No Bovary myszka śliczna, ale o mały figiel nie wpadła do kałuży :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. historyjka radosna !a myszka sprytna

    OdpowiedzUsuń
  9. no już nie wiem co tu pisać o tych myszkach... jak zwykle słodziutka :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękna myszka i świetna historyjka.
    W moim mieszkaniu tez odkryłam myszkę, ale jakoś niespecjalnie jestem zachwycona jej odwiedzinami i główkuje jak sie pozbyc niechcianego gościa.
    Pozdrawiam słonecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo zaradna i urodziwa ta Twoja myszka:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepiękne są Twoje maleństwa,w rzeczywistości jeszcze lepsze. Miałam przyjemność oglądać u darsi.Wspaniałe:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. A jakież przygody te Twoje tworki mają :D I jakież są odważne... i pomysłowe ! Pozazdrościć ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Urzekła mnie ta historia :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Witaj! Bardzo miło mi się tu przebywało.Fajne wierszowanki, a ich bohaterowie... poprostu fantastyczni. Zamiast wieczorynki dzieci powinny twojego bloga ogladać :)Będę tu częściej zaglądać. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń