W malutkim domku na końcu świata,
gdzie noc się kończy,a dzień zaczyna
mieszkała przecudnej urody Dziewczyna.
A każdej zimy tak się działo,
że dróżkę do domku zasypywało !
I możecie mi w to nie wierzyć,
ale Dziewczyna musiała sama ją odśnieżyć...
Więc jak zimowy czas spędzała?
Głównie to z miotłą ganiała !
Bo gdyby miotłę postawiła do kąta,
nie miałby jej kto dróżki do domku posprzątać ...
Dlatego tak bardzo na wiosnę czekała.
I odśnieżała...
odśnieżała...
odśnieżała ...
;D
pomóżmy jej!!!
OdpowiedzUsuńha ha ha .... Bovary Ty sie nadajesz do pisania książeczek dla dzieci i to wraz z ilustracjami ;D
OdpowiedzUsuńtak, pomóżmy jej, albo nie, musisz jej jakiegoś faceta wykombinować ;)
OdpowiedzUsuńoooo! tak! facet! silny przystojniak z łopatą :D
OdpowiedzUsuńpracowita dziewczynka a jaki piękny domek ma:D
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje historymki (historyjkowe rymowanki ;D) :)!
OdpowiedzUsuńW moje biżuty też poplątane, skubane :/. Mam niby wieszako-manekina, ale za dużo wisiorów, to on nie pomieści :(...
Bosko! Bosko! Po prostu bosko hahaha
OdpowiedzUsuńzdecydowanie jakiś dżentelmen by się przydał tej cud dziewczynie!
OdpowiedzUsuńZakochana jestem w tym domku:)Skąd Ty go wytrzasnęłaś kobietko?Ja też taki chcę!:)
OdpowiedzUsuńA opowieść jak zwykle cudna! Zgadzam się z Polly,zabierz Ty się Skarbie za pisanie i ilustrowanie książeczek dla dzieci:)Na pewno zakupię dla mojej córci i będę jej z chęcią czytać przed snem. Brzechwy mam już powoli dość :)
Cudna opowieść i ilustracje :) Też jestem za chłopem do pomocy! Całą zimę tylko odśnieżanie - nie może tak być ;)
OdpowiedzUsuńKochana jak mogłaś takie cudo wysłać na śnieg, no i skąd u was tyle śniegu ?
OdpowiedzUsuńA jeszcze jedna sprawa zacznij pisać książeczki dla dzieci , koniecznie z twoimi zdjęciami i myszkami .
Jak ona słodka. Domek ma przeuroczy-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcudna pracowita dziewczyna...na wakacje zapraszam do mnie...po śniegu prawie śladu nie ma i dodatnie temperatury na termometrze...normalnie wiosna w styczniu...
OdpowiedzUsuńtam potrzebny jest facet :) gdzie taka piękność z miotłą ?!
OdpowiedzUsuńkoniecznie dajcie jej chlopaka silnego, ale i tak jak ona urodziwego, może na piesku niech przyjedzie, to ten im domku pilnować bedzie....
OdpowiedzUsuńSuper wierszyki, fotki i szydełciaki :)
Czy ona nie ma jakiegoś przybocznego faceta do odśnieżania? Odciski będzie miała na dłoniach. Bovary super super super.
OdpowiedzUsuńWy tylko o facetach myślicie ;D Tai-Lee ma do pomocy Lucky...ale ona to raczej leniwa myszka jest ;D Woli se poleżeć i gdzieś ma,że dróżkę do domku zasypie ;D
OdpowiedzUsuń