Powinnaś wydac taka ksiazeczke dla dzieci z tymi wierszykami i zdjeciami o przygodach myszek...:)Pomysl bo chyba niezly mam pomysl.Wydana w formie takiej miekkiej ksiazeczki o..sama bym natychmiast wnusi mojej kupila:).Myszki sa sliczne a wierszyki kapitalne:)
To Twoje wierszowanie jakieś zaraźliwe:D ja do swoich jeżyków też ułożyłam wierszyk ... fakt że pierwsza wersja powstałam zanim zrobiłam jeże ... muszę je obfocić i pokazać:D
Też naj...podoba mi sie ostatnie zdjęcie! Też bym tak chciała ;) Co do pomysłu alusi - to ja się przyłączam. Poproszę o książeczkę, a jako dodatek do książki mysię z wózeczkiem z banerka tytułowego!!! To ile się należy?! ;)))
Ależ mi się humorek od razu poprawił po przeczytaniu Twojego posta :) Świetny pomysł ma alusia39-kokusia. Twoje myszki są przeurocze, historyjki, które dla nich tworzysz na pewno bardzo spodobały by się dzieciom. Czyta się je z prawdziwą przyjemnością :) A zdjęcia są zabójcze. To ostatnie jest po prostu rewelacyjne! Pozdrawiam serdecznie.
Zobaczysz tutaj to,od czego jestem wręcz uzależniona.Zapraszam do świata moich Szydełciaków ... Jeżeli chcesz,żeby któryś z nich zamieszkał u Ciebie - napisz. Mój adres: bovary@onet.eu
Cudny łakomczuch ;)))))
OdpowiedzUsuńPowinnaś wydac taka ksiazeczke dla dzieci z tymi wierszykami i zdjeciami o przygodach myszek...:)Pomysl bo chyba niezly mam pomysl.Wydana w formie takiej miekkiej ksiazeczki o..sama bym natychmiast wnusi mojej kupila:).Myszki sa sliczne a wierszyki kapitalne:)
OdpowiedzUsuńSliczna lakomczusia, powinna miec na imie Muffinka :):):)
OdpowiedzUsuńMysia je jak ptaszyna- tyle ile sama waży.... ;)
OdpowiedzUsuńna marginesie- piękuśna jest
kurcze....uwaga wyżej jest bardzo trafna!mam córcię czteroletnią.wyobrażam sobie jak piszczy na widok przygód tej myszki.pomyśl o tym!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Haha ostatnie zdjęcie rewelacja. Lucky jaka zadowolona :-D
OdpowiedzUsuńTo Twoje wierszowanie jakieś zaraźliwe:D ja do swoich jeżyków też ułożyłam wierszyk ... fakt że pierwsza wersja powstałam zanim zrobiłam jeże ... muszę je obfocić i pokazać:D
OdpowiedzUsuńBovary - boska :))
OdpowiedzUsuńależ Ty masz cierpliwość i precyzje w rękach, żeby robić takie słodkie maleństwa :)
buziaki :**
Też naj...podoba mi sie ostatnie zdjęcie! Też bym tak chciała ;) Co do pomysłu alusi - to ja się przyłączam. Poproszę o książeczkę, a jako dodatek do książki mysię z wózeczkiem z banerka tytułowego!!! To ile się należy?! ;)))
OdpowiedzUsuńWymiękłam przy ostatnim zdjęciu , jesteś niesamowita .......................
OdpowiedzUsuńBrawo !
mniam, mniam - też ostatnio zbierałam się do zrobienia muffinek i coś czuję, że zamieniłabym się wtedy w taką małą myszkę :)
OdpowiedzUsuńale masz lekkość w rymowaniu
Kochana na takie muffinki to nie tylko myszowata by się skusiła ;-)
OdpowiedzUsuńŁakomczuszek jest cudny !!!
Pozdrawiam Aga
Ja tez wpraszam sięjak myszka na Twoje muffinki.
OdpowiedzUsuńMysza urocza, pomysł z ksiązeczką rewelacja.
Pozdrawiam
o muffinki...uwielbiam nie tylko jeść jak twoja myszka ale i piec.....mam dwoje łakomczuszków + jeden duży...
OdpowiedzUsuńCudna!! zapraszam do mnie po wyroznienie!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ależ mi się humorek od razu poprawił po przeczytaniu Twojego posta :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł ma alusia39-kokusia. Twoje myszki są przeurocze, historyjki, które dla nich tworzysz na pewno bardzo spodobały by się dzieciom. Czyta się je z prawdziwą przyjemnością :) A zdjęcia są zabójcze. To ostatnie jest po prostu rewelacyjne!
Pozdrawiam serdecznie.
przepiękna Mysia :) uwielbiam je :)
OdpowiedzUsuńNo pojadła od razu widać, że brzuszek wywaliło :)
OdpowiedzUsuńP.S. Wchodzisz czasami na gg?
Nie dość, że takie piękne maleństwa tworzysz to jeszcze wierszem opisujesz ich wybryki :))) Pięknie !!! Podziwiam talenta !!!
OdpowiedzUsuńJakie to słodkie. Ty normalnie mogłabyś pisać bajki dla dzieci. Ilustrowane zdjęciami Twoich prac
OdpowiedzUsuń