piątek, 8 października 2010

Willow

Nowa myszowata.
Ze skrzaciej serii
oto
Willow





Nie wiem ...
może i ona została przeze mnie od kogoś skopiowana ?
Jak ponoć większość moich pomysłów ...
Przykre.

32 komentarze:

  1. czy Ty się martwisz czyjąś kąśliwą uwagą?
    Twoje myszki zauważyłam jako pierwsze w świecie blogów....
    są śliczne,jedyne i niepowtarzalne.nie zwracaj uwagi i rób dalej swoje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bovi nie stresuj się ... skoro ktoś twierdzi że kopiujesz to powinien pisać jawnie nie anonimowo i podać stronkę z której zrzynasz:) mnie się podobają te TWOJE myszowate:D

    OdpowiedzUsuń
  3. żebyś mnie źle nie zrozumiała .. z której zrzynasz według tej osoby:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie spotkałam się z podobnymi myszakami a po blogach kraftowych biegam naprawdę sporo. Te myszy są urzekające, aż by się chciało taką w kieszeni ;))

    Pozdrawiam
    DMi

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękować Dziewczyny :)) Z tym kopiowaniem,to nie za bardzo wiem,o co chodzi ? O myszy, czy o coś innego ? O wózek,czy szalik ? Może gdzieś ktoś wcześniej zrobił coś podobnego.I co w związku z tym ? Nie jestem w stanie śledzić wszystkich blogów robótkowych,żeby czegoś nie powtórzyć.Nie dajmy się zwariować. Ale przykro mi się zrobiło,bo moim zamiarem jest prezentowanie Wam tutaj swoich prac,nie cudzych ... No nic to. I tak dalej będę robiła swoje ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. prawda jest też taka,że przecież każdy szydełkując wzoruje się na "czymś"
    ja przeglądam bardzo dużo blogów szukając wzorów,pomysłów...i co w tym dziwnego?przecież w ten sposób też się uczę i rozwijam szydełkowo.
    i nawet gdyby 10 osób robiło to co Ty,to i tak każdemu wyjdzie nieco inaczej.naprawdę nie warto zawracać sobie głowy taką uwagą...
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No dokładnie.Ja też spędzam trochę czasu przeglądając blogi szydełkowe.Gdyby nie blog Bromby,to w ogóle bym nie złapała za szydełko,bo to właśnie Jej misie mnie natchnęły ;))) Wcześniej to krzyżykami wyszywałam.I masz rację,że inspiracje się czerpie z różnych rzeczy.To,że robię swoim myszom czapki skrzacie nie znaczy,że nikt już nie ma prawa takich se wydziergać.Bo i tak wyjdą inne :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziiiwne... Myszki są dość popularnym motywem, ale jakoś bym nie powiedziała, żeby Twoje były od kogoś skopiowane. Pewno, jakieś podobieństwo musi być, bo to w końcu ten sam motyw. Szkoda, że ta osoba nie powiedziała, z czego jej zdaniem ściągasz, możnaby dyskutować. A tak... Nic, tylko zapomnieć. ;-))

    Nawiasem mówiąc - Twoje są naprawdę fajne. :-))

    OdpowiedzUsuń
  9. E ktoś się nie bał...Kochana piękne myszy! Nawet jeśli faktycznie byłyby kopiowane to co? Ja nawet jakbym się poskładała na pięć i potem wymieniła ręce na cuda jakieś i tak by mi takie myszy nie wyszły ;)
    Gratuluję talentu!

    OdpowiedzUsuń
  10. A mnie się on kojarzy z czarodziejem, taki mysi dumbledor, genialny

    OdpowiedzUsuń
  11. A co to znaczy "kopiować pomysł" ? Ja naprawdę mam uczulenie na takie teksty. Mnie osobiście cieszy jak ktoś chce zaczerpnąć inspirję z moih prac. Przecież prowadzimy blogi nie tylko po to aby pokazywać swoje rękodzieło ale również po to aby innych inspirować. Ja przeglądam setki blogów szukając pomysłów, ciekawych rozwiązań.... Co znaczy "kopiowanie pomysłów"? nie mam pojęcia !!!! Przecież nikomu nie uda się zrobić dwuch takich samych prac! Ehhhh szkoda gadać ....
    A myszka jak zwykle urocza i taka delikatna , jak na myszkę przystało i tej lekkości w szydełkowaniu Ci zazdroszczę:)
    Pozdrawiam stokrotnie .

    OdpowiedzUsuń
  12. Dla mnie również szydełkowe myszki kojarzą się z Tobą. Są piękne, charakterystyczne. Takimi komentarzami nie warto się przejmować.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nawet ze wzoru Bromby kazdy nasz miś był inny. Nie ma sie czym przejmowac. Twoje myszki są urocze, a tago anonima po prost zżera zazdrosc, że mu takie nie wychodzą
    Pozdrawiam wieczorową porą i czekam na dalsze skrzato-myszki

    OdpowiedzUsuń
  14. Moje Kochane
    Każda z nas tworząc swoje prace daje im swoje serce i talenty.Nie ma identycznej kropka w kropkę.Nawet jeśli jest ten sam wzór to każda doda coś od siebie i powstanie piękna indywidualna praca.Uczymy się i rozwijamy korzystając z przykładu innych.
    Więc nie mowy o kopiowaniu.
    Pozdrawiam
    Myszka super bardzo wesoła

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znoszę wypowiedzi prowadzących do dyskusji wpisywanych po anonimem. Świadczy to o braku odwagi w obronie swoich sądów. Jak pisały dziewczyny - zawsze pokazywane prace będą dla kogoś inspiracją, ale to autor nadaje indywidualności swoim pracom. Wystarczy przykład tildowych anielic, które tworzy wiele osób, a i tak od razu wiadomo, kto je stworzył. Olej tego paskuda i RÓB SWOJE, bo ja kocham Twoje myszki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. myszka sliczna!!!!

    tez uwazam ze czerpanie pomyslow z netu nie jest zadnym przestepstwem ..w koncu nie bierzesz czyjejs pracy czy zdjecia i wklejajac na swoja strone piszesz ze to twoje...totalnie nie rozumiem.....

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Podpisuje się pod wszystkimi słowami na temat "kopiowania".Zaglądam również na inne blogi szukając wzorów,inspiracji i pomysłów.
    A Twoje myszki są jedyne w swoim rodzaju, nigdzie nie widziałam takiej przecudnej mysiej rodzinki;)

    OdpowiedzUsuń
  18. popieram powyzsze wypowiedzi i straaaaasznie lubie Twoe prace, by the way "skopiowalam"Twoja czapke hahahahale na moja Pania misiowa, mam nadzieje ze mi to wybaczysz :):), bo czapka wyszla mi malo skrzacikowa. Zaprezentuje ja na zdjeciach , jak skoncze misiowa u(bo plaszczyk jakis by jej sie przydal jeszcze) :):)Buzia wielka i myszuj dalej , bo ja Twoje myszy po prostu uwielbiam :):):):)

    OdpowiedzUsuń
  19. Również zgadzam się z powyższymi opiniami. Twoje myszorki są przepiękne i oryginalne! i nie jesteśmy w stanie żadnego pomysłu przeanalizować, tak by stwierdzić, czy ktoś, gdzieś, kiedyś, nie zrobił czegoś podobnego. Twoje mysie są robione Twoimi łapkami, więc są naj-orginalniejsze (co za słowo mi wyszło)
    Pozdrawiam ;-))

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne myszki :) Sama mam tak na nazwisko - Myszka :) Więc super podwójnie. Zapraszam na mój blog - dopiero zaczynam, więc małe odwiedziny i więcej znajomych poprawią mi humorek ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Bovary nie przejmuj się.Przecież to logiczne,że sposób ich wykonywania jest ten sam, ale każdy dodaje coś od siebie.

    Twoje szydełciaki są REWELACYJNE i nie przejmuj się takim gadaniem :-)

    P.s - Mnie również Willow skojarzyła się z Dumbledorem :-D

    OdpowiedzUsuń
  22. Willow jest słodkaaaaaaa!!!! no zakochałam się. znów. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Uwielbiam Twoje myszaki :)Zapraszam do mnie po niespodziankę http://moje-imaginarium.blogspot.com/2010/10/kilka-sow.html

    OdpowiedzUsuń
  24. Śliczna myszeczka. Głupim gadaniem złośliwych ludzi się w ogóle nie przejmuj.Rób to co Ci sprawia przyjemność.Niestety zawsze się znajdzie ktoś zawistny i będzie krytykował. Tak naprawdę każda z nas w jakiś sposób się inspiruje. Czasem świadomie czasem podświadomie. Oglądamy blogi, szukamy inspiracji. Blogi po to właśnie są.
    Twoje myszki są śliczne. Co z tego, że ktoś tam też robi myszki to co Ty masz już nie robić? Uważam, ze każda praca wykonana ręcznie jest inna. Nawet Ci co robią z gotowych wzorów to każdy robi inaczej.
    Pozdrawiam 3maj się i życzę miłej niedzieli

    OdpowiedzUsuń
  25. Dziękować Dziewczyny ! Cieszę się,że tak samo myślicie jak ja.Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za to,że wyraziłyście Swoją opinię w tym temacie.

    OdpowiedzUsuń
  26. Taką myszkę to pewnie każdy chciałby mieć w domu ;) Pozdrawiam cieplutko ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie przejmuj sie Bovary, kiedys na forum rekodzielo i ozdoby poszło o nazwę, dziewczyna napisala ze robi wełniaczki jedna jej napisala ze ukradla jej nazwę - bo przecież nazwa wełniaczki jest tak unikatowa ze wręcz niemożliwa do wymyślenia :)), wtrąciłam się do rozmowy i zostałam wyzwana od "artystek" (za ktorą się zreszta nie uważam :) ktore tylko potrafią kopiowac :). A ja sama wiem ile czasu zajmuje mi nie tyle wymyslenie czegs nowego ale wyszydełkowanie pomysłu, zrobienie opisu i doprowadzenie wszystkiego do ostatecznego kształtu. Ile razy mi się przytrafilo, że cos sobie wymysliłam, ze moglabym zrobic na przyklad i za kilka dni zobaczyłam cos takiego w necie. wiec olej te złośliwości i rób dalej swoje. To Twoje myszki, sama wymyslilas wzór, sama wpadasz na pomysl jak je sfotografowac. Są sliczne i już :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. Wczoraj dowiedziałam sie o tym komentarzu i tak mysle,czy w rekodziele jest mozliwosc kopiowania? Wsrod kilkunastu chyba prawie jednakowych prac bez klopotu poznam swoje.Kazda z nas w takim razie popelnila lub popelni plagiat. Wiecznie szuka sie inspiracji,wzorow w gazetach,necie,na blogach,ale nikt tam nie pisze jak uciagac np nitke,a to juz idywidualna sprawa kazdej z nas.Zawiazujac zwykla kokardke na szyjce miska juz ktos moze zarzucic kopiowanie,bo wczesniej zawiazal 3 cm czerwona mala kokardke.Podłosc ludzka nie zna granic,to wszystko tylko zazdrosc nic innego i chec skłócenia.Rob swoje bo robisz myszaki do ktorych sie nam dzioby smieja i olewaj anonimy.To tylko złosliwosci.Czekam na kolejna porcje i powiem Ci tak szczerze,wszystkie Twoje myszki mam skopiowane u siebie w zdjeciach,tez Ci zazdroszcze hihihi i bede nadal:)Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  29. jak sama widzisz po komentarzach, Twoje myszki cieszą się wielkim uznaniem, a myszka Willow jest prawdziwie czarodziejska :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Willow jest prze-przepiękna :)
    ...i magiczna :)

    OdpowiedzUsuń