Z braku maszyny musiałam pozszywać ręcznie,czego wręcz
n-i-e-n-a-w-i-d-z-ę !
Poducha wymiarowo ma 12 x 13 cm
Ma też mojego zodiakalnego kota na przedzie, motylki i koraliki.
A z drugiej strony są ciemne miejsca na igły (ozdobione metaliczną,różową nicią) gdyż na białym tle niczego bym nie znalazła ;)
Może nie będę już ich gubiła przy wykańczaniu szydełciaków ? Bo zawsze zapominam,gdzie wbiłam igłę.
I szukam,szukam,szukam.Dobrze,że skleroza nie boli ...
I szukam,szukam,szukam.Dobrze,że skleroza nie boli ...
Kocia poducha na igły ( znaczy - prezentacja)
Przód
Tył
I detale
Tylko jeszcze nożyczki muszę se sprawić fajniejsze ...
Świetny pomysł a tymi czarnymi łatkami! Śliczna jest:)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po wyróznienie
Pozdrawiam
Jest jakiś sklep z talentem?
OdpowiedzUsuńśliczne kocisko, fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńa co do szycia uwielbiam szyć ręcznie :))
całusy :**