Ależ miałam ochotę na kotka.
Nie posiadałam wprawdzie wełny szaroburej,takiej na dachowca pospolitego,więc kukielkowałam z tego,
co w koszyczku znalazłam.
co w koszyczku znalazłam.
I się wydłubał puchaty ( nawet bardzo,baaardzo) kotek mały.
Kotek jest też mocno lśniący.
Prawie że pers ;)
Pod szyją,na czerwonej krawatce posiada dzwoneczek.
A że to kociczka elegancka,to ma też zakokardkowany ogon.
Powiem,że jest prześliczna.
I uśmiecha się pod wąsem,co u moich szydełciaków jest rzeczą niespotykaną.
Nuka
Na zdjęciach nie widać zbyt dobrze tego,
jak mocno jest lśniąco-kudłata...
Utrudniłam sobie życie i dziergałam na tę bardziej kłaczastą stronę.
Jutro se zakupię włóczkę szarą i wyprodukuje jeszcze ze dwa dachowce.
Mój starszy Ogon twierdzi,że to myszka.
Ale ja uważam,że wykukiełkowałam kotka.
I tej wersji się trzymam
;)))
Pozdrawiam cieplutko wszystkich mnie odwiedzających :*
Kotek jest przecudny!!! Zazdroszczę cierpliwości i talentu, mnie do tej pory nie miał kto nauczyć szydełkować, nad czym bardzo ubolewam...:) Póki co zajmuję się innymi rzeczami, ale w końcu chyba dojdzie do tego, że napadnę pierwszą lepszą staruszkę i zmuszę do ujawnienia absolutnie wszystkiego co wie na ten temat!;) Tak mi się podobają te Twoje cudeńka...
OdpowiedzUsuńkocham kotki!!!! a ten jest cudny!!!! i powtórzę się, strasznie żałuję, że nawet nie wiem, jak się za to zabrać, a co dopiero stworzyć takie cudo :(((
OdpowiedzUsuńDziewczyny - ja się sama nauczyłam. Wystarczy tylko ścieg podstawowy - oczko ścisłe.I tyle. U mnie w linkach są podstawy szydełka.Trochę cierpliwości i się uda. Ja robię dopiero od kilku miesięcy. Spróbujcie :)Jak chcecie,to znajdę Wam kurs na słonika ( od którego wyszłam)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Śliczna koteczka:)
OdpowiedzUsuńBardzo elegancka.
Ja się cieszę,że umiem robić na szydełku:) To nic trudnego:)
Pozdrowionka:)
Uwielbiam Twoje kotki, królisie, misiaczki - wszystkie są meeeega cudne!
OdpowiedzUsuńCudny kociak. Wygląda super
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kicia jest rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńhttp://anek73.blox.pl
Nooooo: 'sasasasa'...,czyli NIC DODAC,NIC UJAC:-)Kocinka przeurocza,rzeczywiscie'elegancka' i z usmiechem pod wasikiem.Cudny puszystek!
OdpowiedzUsuńPozdroweczka-psiankaDK
W twoich maluczkich zwierzakach lubie to że są takie włochate!!!!przez to sa takie kochane!!!!
OdpowiedzUsuńCudny jest! Zdolniacha z Ciebie! I misia i kotka i królika...:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNo i jaka śliczna kicia, a może jednak myszka?
OdpowiedzUsuńNieważne! Ważne, że ładne!!!
Śliczne, śliczne, śliczne!
OdpowiedzUsuńsuper kotka :) wygląda na psotną, uważaj :D
OdpowiedzUsuńSuperaśny kotek :)
OdpowiedzUsuń