Królisia bardzo,bardzo ale to baaardzo słodka.
Ociekająca różem.
Na uuuszyskach kokardki,z tyłu kokarda,przy sukience serduszko.
Przedstawiam Sunny
Sunny Bunny
lubi sobie poskakać po drzewach.
Ale ogólnie grzeczna z niej królisia.
(dłoń na zdjęciu pożyczona od mojego starszego Ogona ;)
(dłoń na zdjęciu pożyczona od mojego starszego Ogona ;)
No tak mi się spodobała,że kukiełkuję drugą Bunny.
Tylko w ciut odmiennej kolorystyce.
Dla ciekawych - zajawka.
Ta będzie taka bardziej budyniowa
;)
Ale słodka :-)))
OdpowiedzUsuńŚliczna jest! Różowy górą!!! :)
OdpowiedzUsuńJaka piękna :))) Taka słodziara :))))
OdpowiedzUsuńAleż TY masz cierpliwość, żeby takie maleństwa tak dokładnie robić :)
Czekam na budyniowego królisia :)))
całusy :**
Królisia prezentuje się naprawdę słodko-landrynkowo. Czekam na budyniową.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJaka słodziutka misia. Jest taka milutka, że nie da jej się opisać.I bardzo mi się podobają te kręcone uszka jak ty je robisz?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:))
Rosnę normalnie.Czuję się doceniona ;D hehehe :))) Mówcie mi tak jeszcze ;))))))
OdpowiedzUsuńA te uszka Amelko - to same się skręcają.Nic przy nich nie majstruję ;D