wtorek, 22 czerwca 2010

Muffinki


Trzy razy w tygodniu być muszą.
Taki nakaz wewnętrzny.
Dzisiaj waniliowe z kawałkami czekolady mlecznej.
Ale nie o muffinki mi się rozchodzi,tylko o tackę.
Znaczy  - chwalę się.


Tacka muffinkowa w muffinki,pasująca.
Cudne cudo !


A golasek już dostał ubranko.
Ale o tym przy następnej okazji ...

5 komentarzy:

  1. Taca super, mufinki kuszące, a golasek milusi
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tam wolę jednak mufinki, szkoda, że za daleko mieszkasz - wpadła bym na jedną, albo dwie, łamiąc zasady dietkowe :D

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja nie umie robić mufinek :( To chociaż najem się patrzeniem u Ciebie, bo diet nie robię, za bardzo lubię jeść :)Dawaj to ubranko maluszka, bo się doczekać nie mogę, co tam ciekawego wymyśliłaś !!!

    OdpowiedzUsuń
  4. mmm... ile mufinków... pychaa... :D :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Faktycznie, tacka superowa :) Pasuje do muffinek :P

    OdpowiedzUsuń