niedziela, 20 czerwca 2010

Pralynka


Myszka gotowa.
Jutro wylatuje razem z Molikem za ocean.
A przed tak długą podróżą trzeba uzupełnić braki magnezu w organiźmie.
Przedstawiam nową mysię
oto
Pralynka

4 komentarze:

  1. a tu jak zawsze śliczne mysie :)) magnez najważniejszy ;))
    bezpiecznej podróży! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ...i stworzyla CZEKOLADOJADA:-)
    A wlasciwie CZEKOLADOJADKE...phyyy...i taka nie ma alergii a ja juz od wielu lat nawet nosa do czekolady nie przykladam,bo sie okazalo,ze mnie uczula...
    slicznie lakoma parka 'czekoladojadkow':-)
    Pozdrowionka-psiankaDK

    OdpowiedzUsuń
  3. Urocza parka! A magnez w postaci, którą uwielbiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Słodko wyglądają z tymi pralinkami :)

    OdpowiedzUsuń