sobota, 20 lutego 2010

Sprężynka i prezent :)


Wykukiełkowałam kilka dni temu i od razu znalazła właściciela.
Leci za ocean do nowego domu.
A dlaczego Sprężynka,to chyba widać ;)

Sprężynka


Pierwszy mój Szydełciak,który nie ma smutnej minki.


I na dłoni 



***
A teraz chciałam się pochwalić.
Dostałam niespodziewaną niespodziankę.
Przecudnej urody włóczki - moherek niebieściutki i białą błyszczącą oraz przydasie.
Wszystko śliczne :)


Olusiu, dziękuję Ci pięknie :*

4 komentarze:

  1. Moherek mówisz??? He he...fajnie się dowiedziec co sie kupiło ;)) A Sprężynka jest cudna!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. A no moherek ;))))) No tego nie wiedzieć,toż to wstyd.Hehehe ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Sprężynka jest śliczna, przeurocza!

    OdpowiedzUsuń
  4. Sprężynka - cudna. Ale nic nie przebije mojego misiaka :-))))))))))

    OdpowiedzUsuń