Przytargała maszynę, Siostruniu :D Jak tak dalej pójdzie, będziemy musiały ustalić, w jakiej kolejności i u której z nas jako pierwszej Bovary mieszkać będzie, hehe ;D Bovary, Kochanie Ty moje... A jak moj misiaczek ma na imię???? Bo ja na tego posta to jak na zbawienie czekałam bo imionka dla niego nie mam i on ciągle jest "serduszkowym misiem" nazywany :-)))
Zobaczysz tutaj to,od czego jestem wręcz uzależniona.Zapraszam do świata moich Szydełciaków ... Jeżeli chcesz,żeby któryś z nich zamieszkał u Ciebie - napisz. Mój adres: bovary@onet.eu
Widzę, że ta włóczka zyskała największe uznanie ;)
OdpowiedzUsuńNo :) Moje ;))))))))))))) Mam jeszcze taką beżową i jutro zaczynam produkcję ;)
OdpowiedzUsuńMisiaczki jak zwykle urocze! Z niecierpliwością czekam na pierwsze tildy :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJa się tu za bardzo nie udzielam,bo nie wiem i tak co do czego, ale co to te tildy????????? ;-)
OdpowiedzUsuńTo Ty jeszcze szyć zamierzasz???????????????
OdpowiedzUsuńChyba się nie mylę...mam google ;-)
Przytargała maszynę, Siostruniu :D Jak tak dalej pójdzie, będziemy musiały ustalić, w jakiej kolejności i u której z nas jako pierwszej Bovary mieszkać będzie, hehe ;D
OdpowiedzUsuńBovary, Kochanie Ty moje... A jak moj misiaczek ma na imię???? Bo ja na tego posta to jak na zbawienie czekałam bo imionka dla niego nie mam i on ciągle jest "serduszkowym misiem" nazywany :-)))
To imię dla misia już masz ;p
OdpowiedzUsuńTaaaak taka Bovary w domu to skarb nieoceniony by był :)))
Przeceniacie mnie Kobitki :)))
OdpowiedzUsuńWcale nie przeceniamy :-) Oluśka, mogę Bovary pierwsza brac? Tak po starszeństwie ;-)
OdpowiedzUsuń