niedziela, 13 czerwca 2010

Molik


Jako że ja teraz tylko szydełko i szydełko,to na półce nagromadziły się zaległości.
Ale jest ktoś,kto dzielnie towarzyszył mi podczas czytania.
Ten ktoś ma długie wąsy.
Ma bystre oczka i ciekawski nosek.
Ma też spodenki w kolorze słonecznym,co by do pogody się dopasować.
Przedstawiam Wam nowego myszowatego.
Tak,tak - to moja pierwsza myszka rodzaju męskiego
oto
Molik


Na razie mieszka wśród książek.
 Bo je uwielbia,podobnie jak i ja.


Dzielnie pomaga mi przewracać kartki.


A dla takiej maleńkiej myszki,to nie lada wyczyn !


Więc co kilka stron trzeba sobie odpocząć
;-D

Molik będzie mieszkał bardzo,bardzo daleko.
Bo aż za oceanem.
A z nim myszowa panienka.
Ale o niej przy następnej okazji,bo jeszcze jest jakby nitką.
Podróżują te moje myszki po całym świecie 
Ach ... ta sława ;))))))))


Pozdrawiam Was bardzo gorąco i dziękuję za to,
że zostawiacie Swój ślad w naszej Mysiej Norce !

19 komentarzy:

  1. przystojniak z tego myszowatego a i oczytany...:D

    OdpowiedzUsuń
  2. ale słodziak z niego !!!!! prawdziwy amator książek :D cuuudny !

    OdpowiedzUsuń
  3. jak zawsze - super ;) te uszka i ten ogonek takie słodkie ;))
    ps. z ciekawości zapytam, co tam za tomisko leży ?

    OdpowiedzUsuń
  4. przystojny myszowaty musi mieć przy sobie myszowatą panienkę, a co! pozdrawiam Cię ciepło i życzę znalezienia czasu dla siebie i na swoje zaległości!

    OdpowiedzUsuń
  5. sexy men ;)) niezłe ciacho :D
    książki stephanie meyer są bardzo grube i strasznie wciągające :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Molik przesliczny-szarusi i widze,ze zrobilas to,o czym pisalas - SPODENKI:-)
    On jest bardzo MYSI...
    Pozdrawiam-psiankaDK

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę, że mimo młodego wieku już ma świetny gust!;) Wie, co trzeba przeczytać!;) Wspaniały wybór, mam nadzieję, że książka Wam się podobała!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Superowy pan myszowy :)i w dodatku inteligent :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. hehheeh rozwalają mnie te twoje historyjki z myszkami :)
    PS No niejdena Twoja mysza obejrzy się za tym myszowatym kawalerem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Prawdziwy z niego mol książkowy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. CIEKAWE CZY CHCE CZYTAĆ? CZY PODGRYZAĆ?JAK ZAWSZE ŚWIETNY MYSZOWATY. POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  12. ja tak myślę i myślę, czemu Cię nie ma na zwykłym blogu, a tu.... jasna sprawa! myszy odlotowe, jak wszystkie dziełko z resztą:)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziękować :)))) Rosnę ! i pozdrawiam cieplutko :)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziękować.Mnie też się podobuje ;D

    OdpowiedzUsuń
  15. No i wykrakałam myszaczka ;p

    OdpowiedzUsuń