środa, 23 czerwca 2010

Różyczka


Na zamówienie
Pchełka
co wyskoczyła z pudełka.




A że niewielkich rozmiarów była,
to do pudełka wróciła ...



10 komentarzy:

  1. ciasno tam bidulce było :) skombinuj jej większe pudełko :D śliczna jest

    OdpowiedzUsuń
  2. Przecudnej urody jest ta Pchełka:)
    Ta biała włóczka jest śliczna:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kobieto zrób wreszcie coś brzydkiego, bo nudne już te komentarze dla Ciebie i przymiotniki mi się kończą! ;) (Oczywiście śliczna Pchełka)

    OdpowiedzUsuń
  4. ha, to jakby przyrodnia siostra mojej misi :)))))) cudna jest

    OdpowiedzUsuń
  5. szalejesz!!! jak wyjadę na urlop i nie będę miała dostępu do netu, to Twoich myszek będzie mi brakowało najbardziej!:(((

    OdpowiedzUsuń
  6. Piekna , zazdroszczę Ci robienia takich delikatnych szydełkowców. Jak na nie patrzę to mam wrażenie , że są z puchu udziergane :).
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczna pchełka! pozdrawiam mistrzynię delikatnej robótki!

    OdpowiedzUsuń
  8. Pcheleczka sliczna-pudeleczko tez sie dopasilo:-)Glownie do wymiarkow i kolorkow!
    Juz wrocilam-juz jestem i mam nadzieje,ze kasa za Mysie-Sabinke tym razem juz dojdzie szczesliwie i nie bedzie 'do trzech razy sztuczka'-Zostala wyslana wczoraj-tj.23.czerw.2010 z Urzedu Pocztowego w Otwocku-w PL.
    Pozdrawiam-psiankaDK

    OdpowiedzUsuń
  9. Jaka słodziuchna!!!!!!! Aż by się chciało przytulić :)

    OdpowiedzUsuń