czwartek, 16 września 2010

Włóczkowe plany

Chęci na szydełko wróciły ze zdwojoną siłą.
Ależ się cieszę!
Uzupełniłam zapasy kolorowych włóczek na sukieneczki dla myszowatych.
Mam piękne fiolety i różowości.



I jakąś cieniowaną różowo-bladożółto-kremową.
I kilka kłębków białych (to na pandy), bo znalazłam prześliczną czarną,nabłyszczaną i trochę moherkowatą włóczkę.
Już widzę tę pandę w głowie...Aż mnie ręce świerzbią,żeby ją wykukiełkować.
Ale najpierw muszę skończyć zaczętą wczoraj myszę.


Mam też taką śmieszną włóczkę.
Moherkowatą w pięknym kolorze.Wzięłam ją na jakąś królisię.
Bo też ją widzę.
Taką pastelowo-kłaczkowatą ... z długaśnymi uszyskami.


No i przymierzam się do zrobienia szarej myszki.
Mam taki mały kłębuszek szarej włóczki.
I już sobie wyobrażam tę mysię,maleńką i troszeczkę kudłatą...


Tylko nie wiem,czy podołam temu moherowi.
Bo ja moherom mówiłam zawsze stanowcze nie 
;)

Więc jak widzicie - masę szydełciaków siedzi w mojej głowie.
Kiedy ja je wydziergam...W każdym razie zabieram się do pracy.
Plan na dziś,to dokończyć mysz.
A jutro zabrać się za nowy projekt.

Na koniec pokażę Wam aniołka,
którego sobie powiesiłam w kuchni,na korkowej tablicy.


Ma skrzydła z drutu,a nogi i  włosy z konopnego sznurka.
Bo ja lubię takimi rzeczami obwieszać swoją chałupę...

Pozdrawiam,pozdrawiam,pozdrawiam ciepło !

9 komentarzy:

  1. ładny en aniołek.. i włóczkowe kolory, takie delikatne, ciepłe.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne włóczki!!!oby szybko powstały wszystkie stworki, które sobie wymarzyłaś...Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. widze,ze napad na pasmanterie byl ;), sliczne lupy, warto bylo :)a i aniol bardzo oryginalny :),,,,,,,, pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  4. Już nie mogę się doczekać co z tego wszystkiego wyjdzie. Na pewno zalejesz nas prawdziwie pięknymi rzeczami.

    OdpowiedzUsuń
  5. oh tylko czekać na piękne nowe stworzonka. Aniołek też śliczny a obrazek obok jeszcze ładniejszy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oho...Pokazala caly swoj 'ARSENAL' - a moze tylko czesc Arsenalu...?
    Zawsze bylam ciekawa,ile wloczek,jakie i jakie kolorki mozesz posiadac w Swoich Przydaskowych Zakamarkach:-)
    Mam tez taka jedna wiklinowa skrzyneczke,ale kolorki chyba nie sa tak interesujace,jak Twoje.
    To powinna byc dla Ciebie wielka motywacja,bo jak sie to wszystko lacznie obejrzy,co sie ma,czego nie i uporzadkuje,to zawsze potem przychodzi fala nowych pomyslow.
    -Pozdrowionka przesylam-psiankaDK-

    OdpowiedzUsuń
  7. to dobrze, że zapał szydełkowy wrócił :) bo masz z czego dziergać

    OdpowiedzUsuń
  8. Niby mam z czego dziergać teraz :))) Cieszę się najbardziej z tych kolorowych na sukieneczki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne kolory ! Kukiełkuj dalej bo prześlicznie kukiełkujesz ;)

    OdpowiedzUsuń